W wielu miejscach na świecie dochodzi do niepokojów politycznych, przeradzających się w otwarte konflikty zbrojne. Wojny i konflikty zbrojne bezpośrednio wpływają na działalność handlową i łańcuchy logistyczne w sąsiednich obszarach. Odpowiedzią na to zagrożenie jest WRS (War Risk Surcharge), czyli dopłata / dodatek frachtowy pobierany za ryzyko wojenne. Przewoźnik / armator może naliczyć WRS, jeśli statek przepływa przez określoną strefę o wysokim ryzyku wojennym.
Czym dokładnie jest dopłata za ryzyko wojenne?
Przewoźnicy / armatorzy pobierają tę opłatę frachtową, gdy muszą przepłynąć przez strefę, która została oznaczona jako „strefa wojny” przez ubezpieczycieli. Dzieje się tak, ponieważ firmy ubezpieczeniowe pobierają wyższą składkę od linii żeglugowych, jeśli te ostatnie przepływają przez te strefy.
Oprócz rzeczywistych działań wojennych dopłata ta obejmuje inne międzynarodowe incydenty, które wykazują tendencję do eskalacji do pełnej wojny. Obejmuje również takie aspekty jak piractwo lub porwania – coś, co jest powszechne na obszarach w pobliżu wybrzeży wschodniej Afryki (zwłaszcza Somalii), a także w Zatoce Gwinejskiej. Armatorzy z tego tytułu muszą ponosić dodatkowe koszty, aby zmienić trasę podróży, zainwestować w dodatkowe zabezpieczenia statku, przeszkolenie lub zwiększenie ilości załogi.
Na jakich trasach pobierana jest dopłata za ryzyko wojenne?
Wody w większości wybrzeża afrykańskiego są podatne na piractwo i wojny między lokalnymi frakcjami. Na europejskich, azjatyckich i północnoamerykańskich szlakach handlowych opłata ta w ostatnich latach nie była praktykowana. Oczywiście sytuacja ta jest dynamiczna i zmienna. Obecnie z powodu wojny na Ukrainie i napięć na Morzu Czarnym, dodatek frachtowy War Risk Surcharge może obowiązywać również w tym obszarze. W marcu 2023r. dodatek w wysokości 0,20 USD za kilogram wprowadził jeden z przewoźników lotniczych, za ryzyko wojenne na Ukrainie.
Źródła: trackingdocket.com, charleskendall.com