Na wielu europejskich lotniskach pojawiły się utrudnienia w postaci długich kolejek i odwoływanych lotów. Dotyczy to przede wszystkim lotnisk we Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Irlandii, Szwecji i Niemiec. Jak wyjaśnia Ben Smith, prezes Air France-KLM – brakuje pracowników służb lotniskowych i chętnych do podjęcia pracy. Niezadowolenie rośnie również wśród załóg linii lotniczych, które domagają się podwyżek – przede wszystkim pracownicy Ryanaira, easyJeta czy Volotei.
Gdzie spotkamy utrudnienia?
Utrudnienia dla pasażerów pojawiają się na paryskim lotnisku Charles’a de Gaulle’a, gdzie jak wskazuje portal Money.pl, w ostatni czwartek odwoływano co czwarty samolot. Kolejki ustawiły się również na lotniskach Heathrow i Gatwick, w Dublinie, Sztokholmie, Brukseli oraz Schiphol w Amsterdamie.
Problemy spowodowały już anulowanie aż 1300 rejsów Lufthansy do końca sierpnia. Loty odwołują też Brussels Airlines, Eurowings i Swiss. Najgorsza sytuacja występuje w Wielkiej Brytanii, gdzie możliwe będą szerokie strajki.
Pomniejsze lotniska przesiadkowe, jak Warszawa, Mediolan, Wiedeń czy Lizbona radzą sobie z drobnymi zakłóceniami, powstałymi z powodu opóźnionych lotów z innych europejskich lotnisk.
Źródło: Money.pl